Ewa-Szefowa
Dołączył: 29 Wrz 2008 Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzepin
|
Wysłany: Czw 16:12, 23 Paź 2008 Temat postu: O Przyjaźni słów kilka |
|
|
Dwoje młodych ludzi - przyjaciół - wybrało się w lasy Alaski na wyprawę.
kiedy tak wędrując podziwiali piekno świata zza drzewa wyszedł niedźwiedź grizli
Wtedy jeden z nich bardzo szybko zrzucił z nóg ciężkie buty do wędrówki a założył lekkie obuwie sportowe....
jego przyjaciel zapytał ze zdziwieniem:
-Myślisz, że będziesz szybszy od niedźwiedzia??
Odpowiedział mu:
-Nie! Będę szybszy od Ciebie....
___________________________________________________
ps. A TY jak traktujesz swoich przyjaciół???
Tak jakos mi sie przypomniała ta bajeczka z takim sobie morałem .....
Był sobie mały wróbelek, który pewnej zimy strasznie marzł na mrozie. Szukał więc sposobu, by się skutecznie ogrzać. Zaczął od dachu pewnego dużego domu, mając nadzieję, że znajdzie gdzieś małą dziurkę, przez którą mógłby się przecisnąć na ciepły strych. Niestety bez rezultatu. Sfrunął więc na płotek ufając, że dostrzeże otwarte drzwi dużego domu. To również nie przyniosło efektu. W końcu, cały trzęsący się z zimna zaczął spacerować na drodze oczekując, że znajdzie chociaż troszeczkę suchej słomy. I tak spacerował sobie, aż tu nagle drogą szedł koń, który narobił* na wróbelka. Niestety upragnione ciepło stało się szybko przekleństwem dla naszego bohatera i wróbelek, nie mogąc znieść potwornego smrodu zaczął rozpaczliwie wzywać pomocy. Na nieszczęście te jęki usłyszał kot, który od wielu dni nic nie miał w pysku. Nie bacząc na nic ze smakiem zjadł małego zmarzniętego wróbelka. A jak na bajkę prawdziwą przystało, również i ta ma morał – i to potrójny:
1. Nie zawsze twoim wrogiem jest ten, kto na ciebie narobił*.
2. Nie zawsze twoim przyjacielem jest ten, kto cię z gówna wyciągnie.
3. Jak wpadniesz w gówno to siedź cicho.
* narobił - użyłam delikaniejszego określenia niż w oryginale
Bardzo podoba mi sie wiersz Krystyny Jabłońskiej "Nie szafuj slowem - przyjaźń".
Nie szafuj słowem - przyjaźń
bo ono znaczy wiele,
znajomych pełno dokoła,
nieliczni to przyjaciele.
Życie razów nie szczędzi,
kark pochylają cierpienia,
ten co pomoże powstać,
wart miana przyjaciela.
Toczysz swój głaz pod górę,
on spada prawie na szczycie,
trzeba zaczynać od nowa
to syzyfowe życie.
Człowiek naprawdę życzliwy
- nie w chwale i brzęku mamony -
poda swą rękę pomocną
z kawałkiem chleba na dłoni.
Poda swe mocne ramię
i plecy prostować pomoże,
wesprze cię słowem i czynem,
na nim polegać możesz.
Kto szczęście z tobą podzieli
i losu zawiłe koleje,
tak w dobrej jak i złej dobie
na pewno jest przyjacielem.
Nie szafuj więc słowem - przyjaźń,
bo ono znaczy zbyt wiele,
znajomych pełno dokoła,
- nieliczni to przyjaciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|